Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

Za rok może dwa ... :/

wpisy na blogu

i ruszamy dalej

Blog:  aniaikamil
Data dodania: 2011-05-05
wyślij wiadomość

pomimo braku jeszcze kredytu jakoś staramy się nie stać w miejscu więc wczoraj wieczorem już teściu dzwonił i potwierdził że piach nawieziony i ubity a dziś mury mają pnąć się do gury hehehe jest jeden problem jak powiedzieć w składzie budowlanym, że jeszcze funduszu brak :P

 

dotego umowe mieliśmy podpisać w piątek ale Pani z banku ma urlop a w pon, wtorek i środe moja żona nie da rady iść ze mną więc umowa musi poczekać do czwartku.

 

a no i kolejny sukces nie związany z budową o którym nie wspominałem :) po latach przerwy w zdawaniu na prawko od stycznia zaczołem od początku i wczoraj po wielu wielu próbach zdawania i godzinach jazdy udało się i wczorajszy egzamin POZYTYWNY  :)

 

mam jeszcze jedną nowinkę ale o tym w krótce.... dziś wieczorem będę zrobie pare fotek

 

Pozdrawiam

 

K. 

no i ruszyliśmy....

Blog:  aniaikamil
Data dodania: 2011-05-03
wyślij wiadomość

 niestety zdjęć na etapie wykopów i zalewania nie udało mi się zrobić ale dziś juz mamy coś takiego :

 

mojabudowa.pl - blog budowlany

 

 

i z drugiej strony :

 

mojabudowa.pl - blog budowlany

2Komentarze
Data dodania: 2011-05-03 19:18:47
Jak szubko robota idzie to człowiek czasami nie nadążą zdjęć robić
odpowiedz
marbar  
Data dodania: 2011-05-03 19:57:12
Też mam jeszcze w pamięci nasze ściany fundamentowe, a teraz 1,5 tyg i prawie kolankowa się szykuje Pozdr.
odpowiedz

uff dawno nie zaglądałem więc postaram się .....

Blog:  aniaikamil
Data dodania: 2011-05-03
wyślij wiadomość

 troszkę nadrobić,

pierwsza sprawa to ten nieszczęstny kredyt w poniedziałek dostałem informację, że w piątek będzie gotowa umowa do podpisania ale niestety budowe musimy zacząć za swoje tak by pokazać wkład własny (jakies 25 tys zl) a więc  murarze zaczeli od zbrojenia:mojabudowa.pl - blog budowlany

podłogi betonowe, żywica czy ktoś ma?

Blog:  aniaikamil
Data dodania: 2011-03-22
wyślij wiadomość

Bo powiem wam, że efekt podłogi bez fugi jest naprawde super dotego znalazłem fajny artykuł  (prosze podajcie ceny ile sobie liczą za m2 )

 

:

 

Mamy betonowy boom w domach i mieszkaniach. Szara masa inspiruje projektantów i architektów wnętrz. Kiedyś betonowe posadzki wylewano głównie w halach fabrycznych czy w magazynach, a w domach co najwyżej w piwnicach i garażach, gdzie niewykończona podłoga robiła swoje – czyli wytrzymywała wszelkie uszkodzenia, ale odstraszała brzydotą. Te czasy minęły. Betonowe posadzki zastępują parkiety, laminowane panele oraz ceramiczne płytki w kuchniach i łazienkach. Niestraszne im spadające przedmioty, ani plamy po winie. Wystarczy tylko tego typu podłogi odpowiednio zaimpregnować. Coraz więcej entuzjastów zyskują w reprezentacyjnych salonach i pokojach dziennych. Beton nadaje wnętrzu ton, ale również dostosowuje się do innych elementów wystroju. Można pokryć go farbą, która podkreśli naturalny odcień albo pomalować w żywe kolory. Wylać na podłodze jednolitą gładką taflę albo podzielić ją stalowymi listwami. Betonowe posadzki aż się proszą, żeby położyć je w loftach. Surowe powierzchnie świetnie pasują do tych postindustrialnych przestrzeni. Najlepiej gdyby posadzkę wykonała wyspecjalizowana firma, niestety, większość z nich nastawia się wyłącznie na duże inwestycje. Dlatego, nie ma rady, sami musimy zakasać rękawy i przystąpić do pracy.

Zalety i wady betonowej podłogi:
+ Czyszczenie podłogi idzie jak po maśle, bo jest bezspoinowa – nie ma łączeń i przerw dylatacyjnych (szczelin dzielących podłogę na odcinki, zapobiegających pęknięciom i osiadaniu podłoża).
+ Nie pęka, nie brudzi się i nie ściera, trzeba tylko zaimpregnować ją lakierem, żywicą epoksydową lub poliuretanową.
+ Sprawdza się w każdym pomieszczeniu – zarówno w nowo oddanym mieszkaniu, jak i w starym, remontowanym domu.

- Przygotowanie podłogi jest czasochłonne i wymaga cierpliwości, ponieważ po położeniu beton musi jeszcze dobrze związać – nabrać odpowiedniej twardości.
Robiąc betonową podłogę w mieszkaniu, trzeba mieć kondycję – większość prac wykonuje się ręcznie, a do tego na kolanach.

 

Betonowa posadzka jest zimna, więc od razu konieczna będzie inwestycja w ogrzewanie podłogowe. 

5Komentarze
Data dodania: 2011-03-22 15:53:25
my będziemy mieli żywicę epoksydową w garażu :)
odpowiedz
tk-33  
Data dodania: 2011-03-22 16:01:00
My będziemy robili taką podłogę w garażu, kotłowni i powieszczeniach gospodarczych, sporo tańsza jak płytki i można spokojnie samemu zrobić, efekt bardzo fajny; na część mieszkalną raczej bym nie polecał, chociażby z powodu, że jest to zimna podłoga...
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-22 16:01:48
cena
kurde jednak chyba mnie nie bedzie stac przed chwilą dzwoniłem do jednej z firm w okolicy uwaga cena to ... 200 zł za m2
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-22 16:03:49
tk-33
ogrzewanie mamy podłogówke podobno te podłogi wiecej ciepla oddają niż płytki moi drodzy a jak cenowo??
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-25 19:05:29
Witam serdecznie! Zapraszam na stronę fanklubu domu Opałek: domopalek.pl Na stronie można umieszczać własne domy na mapie Polski i komunikować się z innymi właścicielami domów Opałek. Dodatkowo można stworzyć własny kosztorys oraz przeglądać aktualne kosztorysy i galerie innych użytkowników. Pozdrawiam i do zobaczenia w naszym fanklubie.
odpowiedz

KASA KASA I TYLKO KASA

Blog:  aniaikamil
Data dodania: 2011-03-21
wyślij wiadomość

Heh jeszcze budowy nie zaleczimy a już mnie deprecha jakaś łapie, może nie sama budowa ale jak pomyśle o kredycie ehh, mamy zaledwie po 25 lat i już skazujemy sie na dozywocie, ale jak nie kredyt to co ? predzej go spłace niż wygram w dużego heh,

a co gdy dojdzie potomstwo z kąd na to wszystko brać mamone ;/

 

czy sądzicie, podobnie że obecnie bez kredytu leganie nie osiągnie się nic ;/

hehe a może ktoś chętny zasponsorować nam opałka :)

 

życze wszystkim powodzona w osiągnięciu swoich 4 kątów.

 

 

PS. czy z kredytem je tak strasznie ??

pozdrawiam

18Komentarze
Data dodania: 2011-03-21 13:09:18
nie tylko ty masz takie myśli- ale musisz sobie odpowiedzieć na pytanie?jesli nie kredyt to co?wynajem?my nie mamy żadnego spadku ani na nic takiego sie nie zanosi..także wybralismy opcje kredytu na 30 lat w zamian płacenia za wynajem..wiadomo z wynajmu można sie wycofac , z kredytu gorzej...ale takie czasy niestety.miejmy nadzieje że damy rade!! i za 30 lat domek bedzie w 100% nasz i naszych dzieci. czego i Tobie życze!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 13:19:15
Słuchaj! Nie ma się co łamać! Jesteśmy w podobnym wieku - my od roku mamy kredyt budowalany na głowie, właśnie staramy się o wypłatę trzeciej transzy! Z kredytem nie jest tak źle - pewnie bez niego lepiej - ale trzeba brać życie za rogi!!! :) Pomyśl sobie tak: opcje dla młodych ludzi są następujące: - można mieszkać z rodzicami - ale choćby byli oni najlepsi pod słońcem, różnica pokoleń i tak prędzej czy później da o sobie znać - można wynajmować - tylko jaki jest sens płacić komuś całe życie za coś, co nigdy nie będzie Twoją włanością - można wziąć kredyt i kupić mieszkanie w bloku - i całe życie znosić głośne imprezy u sąsiadów, szczekanie psa za ścianę i okrzyki pod oknami: "Mamoooooo, tatooooo, dziadkuuuuu" - można wziąć trochę większy kredyt i pobudować dom - swój, wymarzonym jedyny w swoim rodzaju - SWOJE MIEJSCE NA ZIEMI, W KTÓRYM BĘDZIESZ NAJSZCZĘŚLIWSZA W ŻYCIU Pewnie można zrobić te dwie ostatnie rzeczy i bez kredytu - tylko ile czasu to potrwa? Piętnaście??? Dwadzieścia lat??? Fakt - kredyt spłacasz przez kilkanaście, kilkadziesiąt lat. Ale szybko zaczynasz mieszkać na swoim - i nie będziesz zdana na łaskę czy niełaskę innych!!! My nie żałujemy podjętej decyzji - drugi raz zrobilibyśmy tak samo! Mam nadzieję, że za 10 lat będę mogła powiedzieć dokładnie to samo! :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 13:32:55
My też mamy kredyt ;-)
Nie wyobrażam sobie bez niego zbudować domu;/ ( i jestem młodsza mam 23 lata i już kredyt na karku;-) My mamy na 25 lat, ale jak tak pomyślimy sobie z mężem , że na starość będziemy na swoim to ahhh;-) Taka Polska;/
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 14:22:46
A my nie mamy kredytu
nie całe 3 lata temu gdy zaczynalismy myslec o budowie, to i zaczelismy myśleć o kredycie,Jednak pojawiła sie szansa i wyjechaliśmy, i teraz nie żałujemy, dom juz na wykończeniu, ja mam 25 lat ,maż 30 ,2 dzieci , w tym roku mamy się nadzieję wprowadzić i nie mamy kredytu:)ale gdybysmy nie mieli tej szansy na wyjazd,pewnie tez bysmy wzieli kredyt,lepsze to niż mieszkanie z teściami, lub płacenie komus za wynajem,Powodzenia
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 14:31:49
Kochani, ja jestem niewiele starsza, bo mam 26 lat. Z moim wzięliśmy krechę na 30 lat i wcale nie żałuję. Wiem, że nigdy w życiu bym tej kasy nie odłożyła, a lubię swoją pracę i mój kraj i nie mam ochoty wyjechać za kasą za granicę. Ja to traktuję jak czynsz. teraz mieszkam w bloku i płacę 300 zł miesięcznie za kawalerkę. I tak do końca życia. A tutaj to spłacisz po tych latach i będzie twoje własne, a na dodatek bez sąsiadów :) Z kredytem to jest tak, że jak dobrze zmierzysz siły na zamiary i nie zarżniesz się ratą to będzie ok :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 15:17:07
My braliśmy kredyt w tamtym roku ja miałam 24 lata a Wojtas 28. Fakt mamy nie duży kredyt bo 120 tyś wzieliśmy go na 20 lat jednak cały czas mamy w planach pozbyć się go już po 10 latach... liczę na to cały czas. Co do wypowiedzi poprzedniczek zgadzam się z nimi w 100%, dacie rade i nie ma co się łamać:) Trzeba czerpać z życia. Teraz jeste,m taka mądra ale też płakałam ciągle ze kredyt mamy wziąśc, ale jakoś budowanie sie przez kolejnych 5 lat do mnie nie przemawiało. A mieszkanie bez wykończeniówki tym bardziej. ŻYczę trafnych decyzji :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 15:25:38
Kobieto głowa do góry. Będziecie mieli dom, a 25 lat minie szybko. Jesteście młodzi. a może uda się spłacić szybciej ..
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 15:31:47
do monika-i-lukasz
monika-i-lukasz ja tez kocham swój kraj, i dlatego postanowiłam sie tu budowac i mieszkać,a wyjechalismy bo to była dla nas szansa w ciagu 3 lat zarobić na dom, mały biznes, i bez większych oszczędności żyć sobie przez te lata.Jak ktos wyjezdza w celach zarobkowych to nie oznacza od razu, że nie lubi swojego kraju!!!Ja wolalam poswięcić 3 lata ze swojego życiorysu(w Polsce)i potem zyc pełnią.Jestem pewna, ze jezeli dostałby ktos taka szansę jak my-napewno by z niej skorzystał
odpowiedz
nisia  
Data dodania: 2011-03-21 15:48:05
my też jesteśmy za granica tylko dlatego, że chcemy wybudować dom, max 3 lata i wracamy. nie dostaliśmy żadnej nieruchomości w spadku, dlatego to co sami wypracujemy, to będziemy mieli. dlatego też wybraliśmy gwiazdkę, bo będzie w miarę tania w budowie, każdy wygibas, że tak powiem, to dodatkowy koszt. według mnie opałek będzie przynajmniej 50tys droższym domem, a to już dużo, nawet przy samym kredycie.
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 15:50:57
dzieki wszystkim
co do zarobku za granicą pewnie każdy by się skusił, hehe i tak sprostownie nie kobieto hihi :) rate wzielismy tak aby wrazie konieczności i w biedronce na nią zarobić :) ( rata w granicach 1300 zł ) co do wczesniejszej spalty tez mamy taka nadzieje ale jak przyjdzie dzidzius to nie bedzie zbytnio jak oszczadzac :) no i czasem cos trzeba sobie kupić bo żona tylko mnie opierdziela że nie chce na siebie kaski wydawać :P dzieki za pocieszenia przynajmniej wiemy że nie jestesmy sami
odpowiedz
nisia  
Data dodania: 2011-03-21 15:51:02
haha i też kocham nasz kraj, tylko wizja wydania na dom 300tys, a 300tys plus nastepne tyle na 30lat mnie przeraża. dlaczego mam budować przez 30lat drugi dom dla banku!
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 15:54:21
nisia
fajny jest ten wasz projekt ale oboje zakochaliśmy się w opałku :) a jak już coś budować to na lata i aby nie żalować, chodz gdybym miał jeszcze wybur kto wie co by się wybrało. powodzonka
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 16:45:20
OOO matko, trochę się nie zrozumieliśmy. kochani ja porpostu napisałam, że wyjazd za granicę to nie dla mnie. Wiem napewno, żebym nie wyjechała, ponieważ jest mi tutaj dobrze. Mam pracę, którą lubię, która daje mi satysfakcję. Przyjaciół, rodzinę. I o to chodziło w tym, że kocham mój kraj. Nie odmawiam patriotyzmu tym, którzy wyjechali. Źle to ujęłam. Ja poprostu kocham miejsce, w którym żyję :) i nie chcę go opuszczać. Wercia85 wierz mi, że wyjechałabym chyba tylko gdyby mi zaproponowano pracę na tym samym lub podobnym stanowisku za 4 razy większą kasę. Moim zdaniem nie realne. A jak mam tam robić coś czego nie znosze to już wolę charować 30 lat na kredyt i odsetki. Ale wiadomo, że każdy jest inny :D W każdym bądź razie - którąkolwiek drogą - trzeba spełniać swoje marzenia.
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 17:07:01
Ja akurat mam małe dzieci, i zajmuje sie ich wychowaniem, a mąz maluje auta,robi to samo co w PL-to jego pasja i to lubi,chociaz z zawodu jest pedagogiem-a tego nie lubi:)więc nie każdy kto wyjezdza robi to co nie lubi.I dumna jestem z tego,że tu zarabiamy na dom w Pl, i,że będziemy zyc bez kredytu po tylko 3 lat.
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 17:13:54
To ja jestem już w ogóle inna, haha...Mieszkam za granicą, a bez kredytu i tak się nie obejdzie niestety. Jeszcze przez dwa lata będziemy tu odkładać ile się da, a resztę dobierzemy kredytu. Dopiero teraz zaczynamy odkładać:) Niestety przy dwójce dzieci rok po roku ciężko było się zabrać za odkładanie. Tylko, że my wybraliśmy naprawdę bardzo tani dom do wybudowania...Myślę, że nasz kredyt nie przekroczy 150tys.
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-21 17:32:49
Kochani nie ma się co łamać. Sa takie czasy i wszystko idzie w górę i ta nasza inflacja... A może będzie tak, że te 300tys czy 350tys, to za 10 lat, to będzie tyle co kot napłakał i wszyscy spłacimy swoje kredyty bardzo szybko :D. My bralismy kredyt na mieszkanie w 2003 roku i właśnie przez podwyżki i inflację ten nasz wielki kredyt ;)stał się raptem malutki i szybko go spłaciliśmy. Może i teraz też tak będzie, nie ma się co załamywać :).
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-22 09:48:10
OMG! To my tu jak do kobiety - a tu facet bloguje! Wpisy mnie zmyliły - faceci rzadko piszą tak, jak Ty. Przeważnie zajmują się sprawami od strony bardziej... technicznej! :) W każdym razie - pozdrów ode mnie swoją Małżonkę - i wpuszczaj ją czasami na blog - niech sobie poczyta, co do niej napisałyśmy ;)
odpowiedz
Data dodania: 2011-03-22 10:03:21
dzieki
Wiem jestem nietypowy Hehe :)oprocz strony technicznej postanowilem prowadzic tez ten blog bo to dobra encyklopedia wiedzy i jak widać wsparcia :P
odpowiedz
aniaikamil
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 80651
Komentarzy: 124
Obserwują: 21
On-line: 9
Wpisów: 54 Galeria zdjęć: 56
Projekt OPAŁEK 1G LUSTRO
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - okolice Wawy
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2012 sierpień
2012 czerwiec
2012 maj
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 styczeń
2011 grudzień
2011 listopad
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 czerwiec
2011 maj
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień
2010 październik
2010 czerwiec